MIASTA UFORTYFIKOWANE
Obszar Dolnego Śląska, Czech i Moraw zdecydowanie górował nad Górnym Śląskiem liczebnością, ale także potęgą miejskich umocnień. Zdecydowanie mniej okazale prezentowała się zaś sieć miast ufortyfikowanych na terenie Królestwa Polskiego.
Pośród 54 średniowiecznych miast górnośląskich fortyfikacje murowane dowodnie posiadało 20, a więc 37%. Czternaście z nich (26%) posiadało umocnienia wzniesione do schyłku XIV w., a więc przed rewolucyjnymi czasami wojen husyckich. Relatywizacja tych liczb nie będzie łatwa, gdyż, jak już podkreślałem, wciąż nie powstały opracowania dla większości sąsiednich regionów. Dla terenu całego Królestwa Polskiego około 1400 r. J. Widawski obliczył, że umocnienia murowane
posiadało około 14% miast, a w samej tylko sąsiedniej Małopolsce - około 13%. Zdecydowana większość tych umocnień powstała dopiero w wyniku szeroko zakrojonej akcji budowlanej rozpoczętej przez Kazimierza Wielkiego. Na terenie Dolnego Śląska umocnienia murowane (jednak nie zawsze pełen obwód) posiadało zaś nawet około 50% miast.
Górny Śląsk w średniowieczu nie był regionem jednolitym lecz silnie podzielonym
pomiędzy mniejsze księstwa. Wydaje się, że ta "atomizacja" była jedną z przyczyn osłabienia
możliwości fundacyjnych książąt. Jednocześnie rolniczy charakter obszaru, liczne tereny podmokłe i niewielki zasięg występowania surowców naturalnych (chyba jedynie ołów, srebro i dolomit) również ograniczały dochody władców i miast.
Wśród książąt górnośląskich trudno odnaleźć fundatora równie wybitnego, co Kazimierz
Wielki dla Królestwa Polskiego. Fundacje murów należy rozpatrywać w kilku horyzontach
czasowych.
Prawdopodobnym pierwszym fundatorem umocnień miejskich w omawianym regionie był Władysław opolski, a jego dzieło kontynuowali i rozwinęli synowie. Włącznie Śląska w terytorium Czeskie było prawdopodobnie impulsem (finansowym) do działalności fundacyjnej.
Następnie po stagnacji przełomu końca XIV i I poł. XV w. ponowny rozkwit akcji budowlanej
nastąpił prawdopodobnie w 2 poł. XV w. i na początku XVI w.
Przyczyną chęci ponoszenia kosztów budowy umocnień były zapewne wspomnienia niepokojów wojen husyckich, wojen
Macieja Korwina o Śląsk oraz widmo zagrożenia tureckiego. Dokumenty wskazują tu na
szczególną rolę Jana Dobrego i Kazimierza II cieszyńskiego.
Jednocześnie wymagająca dalszych badań historycznych jest rola władców takich jak książę Przemysław Noszak lub król Maciej Korwin.
Zarejestrowane na Górnym Śląsku formy architektoniczne nie wykazują wyraźnych
odmienności od znanych z terytoriów ościennych. W zdecydowanej większości do obrony miast zastosowano wyłącznie system ścianowy oraz basztowy, pozwalające na obronę pionową i w - ograniczonym stopniu - flankowy.
Na badanym obszarze nie występują rozbudowane formy bram, przykładowo z dwiema flankującymi wieżami, lub wielokondygnacyjne baszty. Z drugiej strony nie należy zapominać, że zastosowane rozwiązania były nad wyraz praktyczne oraz sprawdzone w wielu innych ośrodkach, i nie wystąpiła zapewne konieczność (a może możliwość) ich komplikowania.
Rozwiązania przestrzenne i techniczne występujące na Górnym Śląsku są typowymi dla obszaru całej Europy Centralnej. Wydaje się, że jest to lokalna kreacja ogólnoeuropejskiej myśli fortyfikacyjnej. Tutejsze miasta czerpały wzorce z zachodu i południa, być może przekazując je z czasem dalej na wschód, ku Małopolsce.
MIASTA UFORTYFIKOWANE - WYKAZ Z OPISEM
ZESTAWIENIE PORÓWNAWCZE ROZMIARÓW I KSZTAŁTÓW MIAST GÓRNOŚLĄSKICH
Wiek XIII to przede wszystkim tragiczne w skutkach, nieudane kampanie obronne przed
najazdami mongolskimi w latach 1241 i 1260. Brak jednak przesłanek, by uznać, że w okresie
tym którekolwiek miasto górnośląskie było ufortyfikowane, a tym bardziej posiadało mur miejski.
Stąd za najstarsze akty obrony miejskich murów można chyba uznać nieudane oblężenia Raciborza
przez wojska morawskie w 1280 r. i przez Wacława II w 1290 r..
Tradycyjne metody zdobywania miast z udziałem prostych machin oblężniczych nie zmieniły się zasadniczo
aż do schyłku wieku XIV. Wśród ówczesnych starć należy wymienić oblężenie Żor przez
Kazimierza Wielkiego prowadzone w 1345 r., a zakończone odwrotem króla na wieść
o nadciągającej odsieczy. Mniejszą skalę miała zapewne kampania Bartosza Wezemborga
przeciwko Władysławowi Opolczykowi, zakończona zdobyciem Olesna w 1378 r. . W wyniku
polityki tego księcia, w roku 1390 książę opawski Mikołaj zaatakował Opole, jednak źródła milczą
o wyniku owych działań. Ponownie stolica Opolczyka została oblężona w 1396 r. przez Władysława Jagiełłę. Jednak pod nieobecność księcia Władysława doszło do rokowań między
jego bratankami a królem Polski, które to najwyraźniej powstrzymały atak na miasto.
W roku 1400 doszło jeszcze do konfliktu pomiędzy księciem raciborskim Janem II Żelaznym a Zygmuntem
Luksemburskim. Pomimo prób, wojska luksemburskie nie zdołały jednak zdobyć miasta.
Choć już pod koniec XIV w. stosowano broń palną w walkach o miasta i zamki,
to prawdziwą rewolucję przyniosły dopiero wojny husyckie. W latach 1428 - 1433 miasta
górnośląskie wielokrotnie były zagrożone przez siły Sierotek. Zdobyte wówczas zostały Bytom,
Gliwice (chyba jeszcze nie otoczone murami), Krapkowice, Niemodlin, Toszek
i prawdopodobnie również Pyskowice. Obronną ręką z konfrontacji z Czechami wyszły jedynie
Pszczyna oraz Koźle, gdzie źródła mówią wyłącznie o spalonym przedmieściu nad Odrą.
W 1433 r. wojska husyckie rozbiły również obóz pod Żorami, nie wiadomo jednak, czy był
to pokaz sił, przygotowanie do ataku, czy może czescy dowódcy w ogóle nie byli zainteresowani
zdobyciem tego ośrodka. Pozostałe miasta - jak Głogówek czy Opole - ratunek zawdzięczają
wyłącznie działaniom politycznym, a nie militarnym.
W roku 1438 podążające na Pragę wojska jagiellońskie zdobyły Krapkowice i Niemodlin. W tym samym roku, w trakcie nadgranicznego konfliktu pomiędzy Krakowem
a książętami oświęcimskimi, szturmem zdobyty został Zator. W latach 1452 - 53 doszło do walk
o Oświęcim, w wyniku których miasto i zamek zostały zajęte przez wojska (w tym zaciężne) pod
wodzą Piotra Szafrańca. Okres panowania w Pszczynie Barbary Rokemberg, wdowy
po Mikołaju V karnowskim, to czas konfliktów z książętami Raciborza. Pierwszy atak wojsk
raciborskich na Pszczynę w 1454 r. nie powiódł się. Miasto jednak zostało zdobyte podstępem w 1462 r. . W roku 1460, w wyniku konfliktu Jana IV z panem miasta Mikołajem opolskim,
doszło do zajęcia Leśnicy przez wojska oświęcimskie.
Wspominani już żorscy mieszczanie stawili opór wrogiej armii po raz kolejny w 1473 r.,
gdy wojska Macieja Korwina obległy miasto. Żory nie zostały wówczas zdobyte dzięki ugodzie
pomiędzy walczącymi stronami. Równocześnie wojska węgierskie nie zdołały zająć Pszczyny.
Rok później ponownie zaatakowano pszczyńskie umocnienia. Pierwsza próba zdobycia miasta
nie powiodła się, dopiero za drugim razem opuszczeni przez księcia mieszczanie poddali się.
W tym samym roku zagrożone zostało również Opole, jednak oblegające je wojska Kazimierza
Jagiellończyka po dwóch tygodniach odstąpiły i odjechały.
Pomimo powszechnej paniki spowodowanej widmem najazdu tureckiego, XVI w. jawi się
jako okres względnego spokoju i stabilizacji.
Do okresu wojen husyckich, a więc wprowadzenia artylerii ogniowej na dużą skalę, mury
miejskie wg powyższego zestawienia stanowiły skuteczną przeszkodę co najmniej w 5 przypadkach
(Racibórz 1280, 1290, 1400; Opole 1396; Żory 1345). Przynajmniej dwukrotnie istotną rolę zagrały
czynnik zewnętrzny (odsiecz) lub polityczny. Tylko raz, w przypadku niedużego Olesna (1378 r.),
umocnienia nie zdołały zatrzymać ataku. Sytuacja diametralnie zmieniła się w czasie wojen
husyckich, kiedy to upadło co najmniej 5 lub 6 z badanych przeze mnie miast (Bytom, Gliwice,
Krapkowice, Niemodlin, Toszek, Pyskowice), a tylko 2 zostały obronione (Koźle, Pszczyna).
Dalsze lata XV w. pokazują równie pesymistyczną statystykę. Siedmiokrotnie miasta górnośląskie były zdobyte (Krapkowice 1438; Leśnica 1460; Niemodlin 1438; Oświęcim 1452 3; Pszczyna
1462, 1474; Zator 1438), a 5 razy obronione (Opole 1473; Pszczyna 1454, 1473, 1474; Żory 1473).
Warto zauważyć, że aż trzykrotnie broniona była Pszczyna, miasto otoczone jedynie umocnieniami
drewniano ziemnymi, a raz było to Opole, gdzie źródła również wspominają o takim systemie
fortyfikacji.
Górny Śląsk w późnym średniowieczu był "biedniejszym bratem" Śląska Dolnego, "wciśniętym" pomiędzy Wrocław, Kraków i Pragę, w wyniku czego stale narażony był na przemarsz wrogich wojsk.
Serdeczne podziękowania dla Pana Arkadiusza Przybyłoka za zgodę wykorzystania jego rysunków i fragmentów tekstu z Pracy Doktorskiej.
W opracowniu użyto fragmentów tekstów oraz rysunki Pracy Doktorskiej "MURY MIEJSKIE NA GÓRNYM ŚLĄSKU W PÓŹNYM ŚREDNIOWIECZU" - Arkadiusza Przybyłoka
źródło: Repozytorium Prac Doktorskich Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego
© 2011 - 2024 SKŁADNICA GÓRNOSLĄSKA
|